Kwas azelainowy: Cichy bohater w walce z trądzikiem, rumieniem i przebarwieniami

Sylwia Drenaż

Jeśli Twoja skóra jest polem bitwy, na którym trądzik walczy z podrażnieniem i naczynkami, kwas azelainowy jest najlepszym mediatorem pokoju. To wyjątkowy składnik, który potrafi jednocześnie niszczyć bakterie, wyciszać stany zapalne i rozjaśniać przebarwienia, nie robiąc przy tym krzywdy wrażliwej cerze. W tym artykule wyjaśniam, jak bezpiecznie włączyć go do pielęgnacji (także w ciąży!) i dlaczego początkowe szczypanie nie powinno Cię martwić.
Mowa o kwasie azelainowym. To składnik, który nie jest typowym kwasem złuszczającym. To substancja wielozadaniowa, łącząca w sobie cechy antybiotyku, środka przeciwzapalnego i wybielacza, a przy tym pozostająca niezwykle łagodną dla skóry. Jeśli Twoja cera jest kapryśna – z jednej strony masz wypryski, z drugiej rumień lub naczynka – kwas azelainowy może okazać się brakującym ogniwem w Twojej rutynie.
W tym artykule przyjrzymy się mu z bliska. Wyjaśnimy, dlaczego chemicy klasyfikują go inaczej niż pozostałe kwasy, jak radzi sobie z trądzikiem różowatym i dlaczego jest bezpieczną przystanią dla kobiet w ciąży.
Chemiczna odrębność: Czym jest kwas azelainowy?
Aby zrozumieć działanie kwasu azelainowego, musisz wiedzieć, że nie należy on ani do grupy AHA (jak glikolowy), ani BHA (jak salicylowy). Jest to nasycony kwas dikarboksylowy. W naturze występuje w zbożach – jęczmieniu, pszenicy i życie. Co ciekawe, jest produkowany również naturalnie na naszej skórze przez drożdżaki z rodzaju Malassezia.
Ta chemiczna odrębność ma kluczowe znaczenie. Kwas azelainowy nie działa tak drażniąco jak typowe kwasy owocowe. Nie powoduje gwałtownego złuszczania płatowego, nie wywołuje fotouczulenia (nie uwrażliwia na słońce) i ma inny mechanizm przenikania. Jego działanie opiera się na hamowaniu procesów chorobowych w skórze, a nie tylko na usuwaniu martwego naskórka.
Mechanizm działania: Cztery filary skuteczności
Siła kwasu azelainowego wynika z jego wszechstronności. Działa on na skórę wielotorowo, uderzając w przyczyny najczęstszych problemów dermatologicznych.
Po pierwsze, wykazuje silne działanie przeciwbakteryjne. Jest zabójczy dla bakterii tlenowych i beztlenowych, w tym Cutibacterium acnes (odpowiedzialnych za trądzik pospolity) oraz Staphylococcus epidermidis. Co ważne, w przeciwieństwie do antybiotyków, bakterie nie uodparniają się na jego działanie, więc można go stosować przewlekle.
Po drugie, jest potężnym środkiem przeciwzapalnym. To jego supermoc. Kwas azelainowy wymiata wolne rodniki i hamuje kaskadę reakcji zapalnych w skórze. To sprawia, że jest niezastąpiony w wyciszaniu czerwonych, bolesnych zmian, obrzęków i rumienia.
Po trzecie, działa rozjaśniająco. Jest inhibitorem tyrozynazy – enzymu niezbędnego do produkcji melaniny. Co ciekawe, kwas azelainowy działa wybiórczo: hamuje nadczynność tylko tych komórek barwnikowych, które są nadaktywne (nieprawidłowe), nie wpływając znacząco na zdrowy pigment skóry. Dzięki temu rozjaśnia plamy, nie powodując białych odbarwień na zdrowej skórze.
Po czwarte, ma działanie keratolityczne. Normalizuje proces rogowacenia naskórka, zapobiegając powstawaniu zaskórników, choć robi to znacznie delikatniej niż kwas salicylowy czy glikolowy.
Wskazania: Kto powinien sięgnąć po kwas azelainowy?
Dzięki swojemu profilowi działania, kwas azelainowy jest „lekiem z wyboru” w kilku konkretnych i trudnych do leczenia dolegliwościach.
Jest absolutnym numerem jeden w leczeniu trądziku różowatego (Rosacea). Jeśli zmagasz się z grudkami, krostkami na tle rumieniowym i masz wrażliwą, naczynkową cerę, kwas azelainowy jest Twoim najlepszym przyjacielem. Wycisza on grę naczyniową i likwiduje zmiany zapalne bez podrażniania delikatnej skóry, co często robią inne leki przeciwtrądzikowe.
Doskonale sprawdza się w trądziku pospolitym, zwłaszcza grudkowo-krostkowym. Jest świetną alternatywą dla osób, które nie tolerują nadtlenku benzoilu lub retinoidów.
Jest także niezwykle skuteczny w walce z przebarwieniami, szczególnie tymi najtrudniejszymi – ostudą (melasmą) oraz przebarwieniami pozapalnymi (czerwone ślady po trądziku).
Bezpieczeństwo i skutki uboczne: Słynne „szczypanie”
Kwas azelainowy jest substancją bardzo bezpieczną i dobrze tolerowaną, nawet przy długotrwałym stosowaniu. Nie jest toksyczny, nie kumuluje się w organizmie i nie powoduje lekooporności.
Ma jednak jedną, bardzo charakterystyczną cechę, o której musisz wiedzieć, by nie wpaść w panikę. Po nałożeniu preparatu z kwasem azelainowym (zwłaszcza na początku kuracji) bardzo często pojawia się uczucie mrowienia, swędzenia lub pieczenia. Jest to zjawisko normalne, związane z penetracją kwasu przez skórę, i zazwyczaj ustępuje samoistnie po kilkunastu minutach (oraz zanika całkowicie po kilku tygodniach stosowania, gdy skóra się przyzwyczai). Nie jest to objaw alergii, lecz specyfika tej substancji.
W kosmetykach i lekach bez recepty kwas ten występuje zazwyczaj w stężeniach 10-20%. Warto zacząć od niższego stężenia lub stosować go co drugi dzień, aby zminimalizować początkowy dyskomfort.
ARTYKUŁY, KTÓRE MOGĄ CIĘ ZAINTERESOWAĆ:
Z czym nie łączyć kwasu azelainowego? Interakcje
Mimo że kwas azelainowy jest łagodny, wchodzenie w interakcje z innymi silnymi składnikami aktywnymi może skończyć się podrażnieniem i uszkodzeniem bariery hydrolipidowej.
W jednej rutynie pielęgnacyjnej (np. wieczornej) nie łącz kwasu azelainowego z retinolem i retinoidami. Obie substancje mają potencjał drażniący. Jeśli chcesz stosować oba składniki, rozdziel je: kwas azelainowy rano (nie jest fotouczulający!), a retinol wieczorem, lub stosuj je w inne dni tygodnia.
Podobnie zachowaj ostrożność przy łączeniu go z silnymi kwasami AHA i BHA w wysokich stężeniach. Nakładanie kwasu na kwas to prosta droga do przesuszenia. Natomiast kwas azelainowy świetnie „dogaduje się” z nawilżaczami, takimi jak kwas hialuronowy, ceramidy czy niacynamid (który dodatkowo wzmacnia działanie przeciwzapalne i rozjaśniające).
Kwas azelainowy w ciąży: Bezpieczna przystań
Dla kobiet w ciąży i karmiących piersią, które zmagają się z problemami skórnymi, kwas azelainowy jest prawdziwym wybawieniem. Jest on zaliczany do kategorii B według FDA (Food and Drug Administration). Oznacza to, że badania nie wykazały ryzyka dla płodu.
Dermatolodzy powszechnie uznają go za bezpieczny do stosowania w okresie ciąży i laktacji. Jest to często jedyna skuteczna alternatywa dla przyszłych mam, które muszą odstawić retinoidy czy leki doustne, a chcą walczyć z trądzikiem ciążowym lub zapobiegać powstawaniu ostudy (plam pigmentacyjnych, częstych w ciąży). Oczywiście, w tym szczególnym czasie skóra bywa nadreaktywna, więc zawsze warto skonsultować wprowadzenie nowego kosmetyku z lekarzem prowadzącym.
Podsumowanie: Ekspert od zadań specjalnych
Kwas azelainowy to substancja, która zasługuje na miejsce w kosmetyczce każdego, kto zmaga się z problemami „mieszanymi” – trądzikiem i wrażliwością, wypryskami i przebarwieniami. Nie działa on tak szybko i spektakularnie jak silne peelingi, ale jego siła tkwi w bezpieczeństwie i wielozadaniowości. To długodystansowiec, który przy regularnym stosowaniu potrafi całkowicie wyciszyć skórę, rozjaśnić ją i przywrócić jej równowagę.



